Kim Dzong Un w Rosji. Pieskow odpowiada na ostrzeżenie USA

Dodano:
Kim Dzong Un i Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / AP POOL / ALEXANDER ZEMLIANICHENKO / POOL
– Rosja i Korea Północna "nie są zainteresowane" ostrzeżeniami USA – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Do spotkania Kim Dzong Una z Władimirem Putinem może dojść we wtorek lub w środę – przekazało w poniedziałek "The New York Times". Rozmowy prawdopodobnie odbędą się we Władywostoku.

Przywódcy Korei Północnej i Rosji omówią możliwość dostarczenia Moskwie północnokoreańskiej broni na potrzeby wojny na Ukrainie. Ponadto, Pjongjang będzie próbował pozyskać od Kremla technologię budowy nuklearnego okrętu podwodnego i stworzenia satelity szpiegowskiego.

Pieskow odpowiada USA

W związku z wizytą USA ostrzegły Koreę Północną. – Myślę, że byłby to duży błąd, jeżeli Korea Północna dostarczyłaby amunicję w celu dalszego prowadzenia wojny na Ukrainie – skomentowała ostatnio wiceprezydent USA Kamala Harris. Zdaniem amerykańskiej polityk, takie działania zarówno ze strony Moskwy, jak i Pjongjangu doprowadziłyby do dalszej izolacji. – To jasne, że Rosja jest w bardzo rozpaczliwym położeniu. Ponieśli już strategiczną porażkę. Wystarczy pomyśleć, że na samym początku tego wszystkiego, półtora roku temu, komentatorzy mówili, że to się skończy za kilka dni. A Ukraińcy wciąż walczą – zauważyła Harris.

Tymczasem rzecznik Kremla stwierdził że Rosja i Korea Północna "nie są zainteresowane" ostrzeżeniami USA. - Jak wiecie w naszych relacjach z sąsiadami, w tym z Koreą Północną, ważne są dla nas interesy naszych dwóch krajów i na nich będziemy się skupiać, a nie na ostrzeżeniach Waszyngtonu - powiedział Pieskow.

Kim Dzong Un w Rosji

Nad ranem do mediów dostała się informacja, że koreański przywódca dotarł do Rosji. Kim Dzong Un przyjechał specjalnym pancernym pociągiem. Stacja kolejowa w Ussuryjska w Kraju Nadmorskim została cała zamknięta po przyjeździe pociągu, podał portal Readovka.

W internecie zaczęły pojawiać się pierwsze zdjęcia z przyjazdu Kim Dzong Una.


Źródło: Onet.pl / Telegram
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...